Jak rozwija się dziecięca odporność?
Dziecko buduje swoją odporność tak naprawdę od samego poczęcia. To co dziecko wtedy otrzyma od matki jest kluczowe, dlatego tak ważne jest, aby ciężarna kobieta nie paliła papierosów, ani nie przebywała w środowisku, w którym się pali, ponieważ mamy wówczas do czynienia z biernym paleniem.
Co obniża odporność, tak?
Wręcz ją upośledza.
Na co jeszcze przyszła mama powinna zwrócić uwagę?
Przede wszystkim na swoją dietę. Powinna unikać wysoko przetworzonych potraw, co również wpływa na odporność i rozwój maluszka.
Po porodzie dziecko ma odporność, którą otrzymało od mamy?
Może zacznę od tego, że odporność dzieli się na wrodzoną i nabytą. Dziecko, jeszcze w okresie prenatalnym, otrzymuje od mamy przeciwciała, które utrzymują się w jego organizmie mniej więcej dwa- trzy miesiące od porodu. Przez ten czas dziecko jest zabezpieczone przed patogenami i może spokojnie budować swoją odporność. Dlatego też tak ważne są szczepienia w ciąży np. przeciw grypie, covid czy krztuścowi, które zabezpieczają maluszka na pewien czas.
Budowanie odporności polega na kontakcie organizmu z patogenem, co oczywiście nie oznacza, że maluszka mają odwiedzać chore osoby. Rodzice nie powinni też przesadzać w drugą stronę i nadmiernie się izolować. W naszym środowisku jest wiele patogenów i noworodek wręcz powinien mieć z nimi kontakt.
Warto także wspomnieć, że dziecko tuż po porodzie posiada nieswoiste mechanizmy obronne organizmu, jak kaszel czy kichanie, które często chcemy blokować, tymczasem są one ważnym elementem, broniącym organizm przed patogenami.
Wspominasz o szczepieniach mamy, później ważne są szczepienia dzieci?
Tak, dzięki nim w bezpieczny sposób podajemy patogeny maluszkowi, a jego układ odpornościowy uczy się walki z nimi. Nierzadko w mojej praktyce zdarza się, że rodzice pytają, czy mogą opóźnić szczepienia do czasu, kiedy dziecko będzie miało lepszą odporność. Tylko bądźmy szczerzy, jeśli dziecko nie dostanie tych patogenów, to jego organizm nigdy nie nauczy się przed nimi bronić. Jeśli natomiast maluszek dostanie je w sposób naturalny, czyli będzie miał kontakt z osobą chorą i zarazi się danym patogenem, to budowanie odporności odbędzie się w sposób niekontrolowany, a wirus, w pełnej swojej zjadliwości zaatakuje dziecko, co może dać cięższy przebieg i powikłania.
Karmienie piersią także ma wpływ na odporność?
Oczywiście, mama, z racji wieku, ma lepszą odporność niż dziecko, a w trakcie karmienia przekazuje maluchowi wiele składników, które pełnią ważną rolę w budowaniu odporności dziecka. Są to m.in. przeciwciała, laktoferyna, lizozym, mucyny, czy witaminy.
Dla odporności niemowlaka ważne są także spacery na świeżym powietrzu?
Tak i co istotne, z maleństwem powinniśmy wychodzić w każdą pogodę, nie tylko w ciepłe dni. Widziałabym ograniczenie jedynie w smogu i wichurach. Poza tym czy śnieg, czy deszcz możemy spacerować. W zimne dni bardzo ważne jest odpowiednie ubranie maleństwa. Dużo gorsze dla odporności i dla zdrowia maluszka jest ubranie go zbyt ciepło, przez co się spoci. Oczywiście nie ma czegoś takiego, jak przewianie, mówimy o tym potocznie. W takiej sytuacji dochodzi właśnie do zaburzeń odporności i właśnie wtedy wirus, który dostanie się do nosogardła dziecka, ma o wiele łatwiej zaatakować organizm.
Oczywiście, jeżeli jest zimno i wychodzimy np. z maleństwem na spacer w gondoli, to musimy zadbać o to, żeby było mu cieplutko, szczególnie od spodu. Do tego służą jednak specjalne wózki z ocieplaną gondolą albo śpiworki.
Jak więc powinniśmy ubrać niemowlaka na spacer zimą?
Często słyszę o zasadzie, która mówi, że wychodząc na dwór, ubieramy dziecku jedną warstwę więcej, niż sobie. Ta zasada dotyczy właśnie maluszków, które leżą w wózku, ale i tak, w trakcie spaceru, warto sprawdzić, czy dziecku nie jest za ciepło. I przestrzegam, żeby nie sprawdzać tego dotykając rąk czy buzi maleństwa. To, że rączki są zimne, nie znaczy, że dziecku jest zimno. Temperaturę sprawdzamy na karku, na główce albo na brzuszku. Oczywiście nie możemy dziecka porozbierać zimą, żeby sprawdzić, czy nie ma zapoconego brzuszka, ale możemy włożyć palce pod czapeczkę, czy na górę pleców, żeby skontrolować, czy nie jest wychłodzone lub spocone.
Warto też zauważyć, że każdy z nas lubi inną temperaturę i to dotyczy też dzieci. Oczywiście inaczej sprawa wygląda w przypadku noworodka. Takie maleństwo nie ma jeszcze tkanki tłuszczowej, więc samo nie poradzi sobie z termoregulacją, ale już kilkumiesięczny niemowlak nie ma z tym problemu, więc może być i tak, że dziecko będzie wolało chłodniejsze temperatury, wówczas mama powinna ubierać je tak jak siebie. Pamiętajmy też, że mama najlepiej zna swoje dziecko, więc warto zaufać intuicji. Jeśli maluszek błogo śpi, albo rozgląda się, jest zadowolony, to znaczy, że jest dobrze, ale jeśli wierci się, sygnalizuje że coś jest nie tak, to musimy się tym zainteresować.
Temperatura w domu także jest istotna dla odporności dziecka?
Tak, rekomenduje się, aby temperatura w domu wynosiła około 20- 22 stopnie w ciągu dnia. Lepiej założyć dziecku dodatkową bluzeczkę, niż pozwolić mu biegać w krótkim rękawku i zachować tę nieco niższą temperaturę, niż przegrzewać wszystkich domowników.
Czy rodzice powinni suplementować niemowlętom jakieś środki wzmacniające odporność?
Tylko i wyłącznie witaminę D3, ponieważ jej niedobór wpływa właśnie na obniżenie odporności.
Agnieszka Pomykała-Słupianek, lekarz
Aktualnie w trakcie specjalizacji z pediatrii w Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu, gdzie również prowadzi zajęcia ze studentami wydziału lekarskiego. Ponadto wielokrotny prelegent na konferencjach medycznych dla Lekarzy oraz Studentów Medycyny.Prywatnie mama dwójki Maluchów: Kornelki i Ignasia.
Pomysłodawczyni i twórczyni portalu Pani Zdrowia Swoich Dzieci, za pomocą którego przekazuje rodzicom najistotniejsze informacje dotyczące zdrowia małych pacjentów.
Dzięki łączeniu doświadczenia jako Mama i Lekarz znakomicie rozumie potrzeby Rodziców małych Dzieci.